Publiczna Szkoła Podstawowa w Tłuchowie

BISKUPIN

Zobaczcie jak było...

KAŻDEGO ROKU W BISKUPINIE…

21 września wczesnym rankiem wyruszyliśmy na wycieczkę do Biskupina, by uczestniczyć w XXIII Festynie Archeologicznym organizowanym przez Muzeum Archeologiczne w Biskupinie oraz Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Festyn odbywa się każdego roku w trzecim tygodniu września i stanowi jedno z największych wydarzeń kulturalnych w Europie Środkowej, a jego hasło przewodnie brzmi: Weź zabytek do ręki, stwórz jego kopię i poczuj historię.

Podczas pobytu w rezerwacie mieliśmy okazję podziwiać różne aspekty życia ludzi w dawnych czasach. Uczestnicząc w warsztatach, pokazach i konkursach przenieśliśmy się w przeszłość – czasy Wikingów, Celtów i Rzymian. Podczas zwiedzania poznawaliśmy procesy powstawania i zdobienia tkanin oraz charakterystyczne cechy strojów na poszczególnych terenach w różnym okresie czasu. Moda sprzed tysięcy i setek lat, zrekonstruowana na podstawie znalezisk historycznych, źródeł pisanych i ikonograficznych, była jednym z głównych tematów tegorocznego Festynu. Pokazy mody prezentowały stroje noszone od epoki kamienia po czasy nowożytne. Wystawa poświęcona historii mody na przestrzeni wieków pt. Archeomoda wyjawiła trendy, style i hity od pradziejów po wczesne średniowiecze. Dowiedzieliśmy się także, z czego zrobione były dawne kosmetyki do pielęgnacji ciała i rozmaite ozdoby. Z przyjemnością słuchaliśmy tradycyjnie dawnej muzyki w wykonaniu czeskiej grupy Řemdih oraz polskich zespołów Percival, Imbridus i Dziwoludy. Urzekły nas przedstawienia przygotowane przez Belriguardo – Zespół Tańca Dawnego oraz warsztaty tańców irlandzkich i szkockich. Z zapartym tchem oglądaliśmy walki wojowników. Mogliśmy poznać nie tylko sposoby walki i uzbrojenie, ale także ich wierzenia i rytuały przedbitewne.

Kontynuacją zwiedzania zabytkowego grodu w Biskupinie była przejażdżka wąskotorową kolejką z Biskupina do stacji końcowej w Żninie. Stamtąd już tylko droga do domu, ale żeby wycieczka była w pełni udaną, wstąpiliśmy do Mc’Donalda.

Wbrew wszelkim obawom pogoda nam dopisała. Miło spędziliśmy czas, zrelaksowaliśmy się, ale przede wszystkim, wzbogaciliśmy własną wiedzę. To była niezapomniana i żywa lekcja historii.  

Autor: B. Gachewicz